Dream Team zniszczył rywali
Źródło: PAP
Rozniesieniem w pył Francuzów i Tunezyjczyków Amerykanie najwyraźniej się nie zadowolili. Gwiazdy NBA w swoim trzecim meczy na igrzyskach olimpijskich w Londynie zmiażdżyli Nigeryjczyków 156:73. To najwyższa zdobycz punktowa w historii koszykarskich turniejów zarówno w igrzyskach, jak i mistrzostwach świata.

Najpierw drużyna trenera Mike'a Krzyzewskiego poprawiła olimpijski rekord
punktów zdobytych do przerwy - 78. Po zakończeniu spotkania okazało się, że
jej dorobek jest wyższy od dotychczasowego rekordu, jaki w trakcie igrzysk w
Seulu w 1988 roku ustanowiła Brazylia w meczu z Egiptem - 138 pkt.
Rezultat 156:73 przewyższa także rekord turniejów o mistrzostwo świata - w
1978 roku Brazylia wygrała z Chinami 154:97.
Carmelo Anthony, który trafił m.in. 10 z 12 rzutów z dystansu, zdobył dla
drużyny USA 37 pkt - co jest rekordem reprezentacji tego kraju w igrzyskach,
przewyższającym osiągnięcia Michaela Jordana i innych graczy legendarnego
Dream Teamu z Barcelony (1992). Russell Westbrook dorzucił 21, a Kobe Bryant
- 16, będąc na boisku niespełna 11 minut.
Oprócz Amerykanów komplet zwycięstw mają jeszcze tylko reprezentacje Rosji i
Hiszpanii.
Obydwu europejskim zespołom czwartkowe wygrane przyszły jednak z najwyższym
trudem. Rosja w niezwykle istotnym meczu dla układu czołówki w grupie B
pokonała Brazylię 75:74, a o zwycięstwie na cztery sekundy przed końcem
trzypunktowym rzutem przesądził Witalij Fridzon.
Mistrzowie Europy i finaliści igrzysk w Pekinie Hiszpanie byli lepsi od
gospodarzy turnieju Brytyjczyków tylko o jeden punkt - 79:78.